czwartek, 29 lipca 2021

Koncerty i moje marzenie

Koncerty i dysforia 

Na początku chce wszystkim podziękować za wsparcie i pomoc na zrzutce, jest przyjemnie, gdy można jeść, nie bojąc się, co będę jeść za tydzień, bez wyrzutów i myślami, a może nie jeść teraz, a może da radę mniej, może więcej wody pić itd... To ogromna ulga, że można jeść bez strachu i wyrzutów sumienia. Także że nie muszę się bać, skąd wezmę na leki i lekarza, bo dzięki Wam mam na receptę i jedzenie, a może nawet na depilację twarzy starczy :) Zatem dziękuje, szczególnie za każde wsparcie finansowe, jesteście kochani :)

poniedziałek, 26 lipca 2021

Czym dla mnie jest kolor różowe?

Karolina Hirth

Powstaje pytanie, czemu róż, czy jakaś historia za tym stoi? 

     Otóż tak, gdy byłam mała i miałam masę złych doświadczeń, przez co tłumiłam i ukrywałam jaka jestem, to następnie było wyparcie tego kim jestem i kolor różowy był takim właśnie symbolem wyparcia. Bardzo go lubiłam, ale wiedząc, że mi nie wolno, pokazywałam jak bardzo go nie lubię i jak go unikam. Bałam się, że powiążą mnie z nim, a potem matka mnie porzuci w jakimś mieście, czy będzie się mnie wstydzić i brzydzić. Tego nie chciałam, więc starałam się być grzeczna. 

niedziela, 25 lipca 2021

Za stodołą


 Było takie miejsce, gdzie uciekałam płakać. Musiałam cały dom obiec, przejść 2 podwórka, by znaleźć się za stodołą, gdzie była polna ścieżka prowadząca na łąki, pola i las. Płakałam za stodołą, albo uciekałam na tą ścieżkę, siadałam w trawie i płakałam. 

piątek, 23 lipca 2021

Moje wyjście z szafy

 Jak wyszłam z szafy i czym to dla mnie było? 

Karolina Hirth
 To co dla osób cis jest proste, jak oddychanie, dla nas  - czyli osób transpłciowych, szczególnie dla kobiet, jest ogromnym wyzwaniem i dużym krokiem, który wymaga determinacji, odwagi i buntu. Tak też było ze mną, nie było to łatwe i wymagało u mnie wielu kroków, zanim do tego doszłam i o tym chce opowiedzieć. 

Gdy zaczęłam HRT w październiku, czyli hormonalną korektę płci, to po szybkim czasie, energia i pewność siebie mnie rozpierała, a gdy zaczęły rosnąć mi piersi, wiedziałam, że będę musiała się ujawnić. Początkowo plan był taki, by uciecz do Holandii, ale nie wyszło i zostałam tam gdzie mieszkam, a biust mi rósł i potrzeba by być sobą, była coraz silniejsza. 

środa, 21 lipca 2021

Porzucone Dziecko

 Porzucone Dziecko

Karolina Hirth


Gdy serce ranne, roztrzaskane, krwawiące wielkimi łzami
Gdy własna matka, traktuje jak śmiecia, słowami ciągle rani
Gdy patrzy z pogardą, swoje dziecko ignorując
Gdy jedno dziecko odrzuca, inne dzieci zaś miłując
Gdy serce porzucone, jak zgwałcone, a umysł zrujnowany,
Gdzie ból rozrywa duszę i ciało, bo nie ma miłości mamy
Wtedy wspomnienia wracają, jak szalone demony
Emocje, jak tornado robią swoje, będąc przez nie duszony.
Przechodząc senne koszmary, jak stado wilków wyjące
Gdzie mama swe dziecię porzuca, słowami jak igły przeszywające
Koszmary, gdzie wzrok mamy, jak spojrzenia otchłani
Pozostawiając swe dziecię, autobusem odjeżdżając z oddali

Punkt widzenia

Karolina Hirth

Punkt widzenia 


 Hejka, Niesamowite jak zmienia się perspektywa i punkt widzenia, jak zmienia się umysł i emocje. Wspomnienia wracają i widzę je w całkiem inny sposób, niż kiedyś. To co mnie kiedyś zawstydzało, czego nie lubiłam, co ukrywałam i tłumiłam, tak naprawdę było tym co dawało mi radość. Czyli tłumiłam i wstydziłam się tego, co dawało mi szczęście i satysfakcję - co za hardkor. Nic dziwnego, że można ze świrować, jak sobie robimy takie coś, tylko po to, aby zadowolić wszystkich, tylko nie siebie. Gdybym miała wtedy w głowie, to co teraz, to bym postępowała inaczej.

poniedziałek, 19 lipca 2021

Spódniczka

 Historia pięknej spódniczki 

Karolina Hirth

 Było to w 3, albo 4 klasie, moja siostra miała dwie fajne spódniczki, były z takiego lekkiego materiału, jak dziś dobre apaszki. Jedna z tych spódniczek była różowo - czerwona, żółtym paskiem. Długo mnie kusiło, by poczuć ją na sobie. 

sobota, 17 lipca 2021

Problemy w sporcie

 Kiedyś miałam trudności w sporcie 

 

Karolina Hirth

 Dziś wracają do mnie wspomnienia i widzę pewne rzeczy inaczej - z dystansem. Nadal nie mam pewności, czy widzę je dobrze, czy może to gra wyobraźni. Ale faktem jest, że chodź byłam wysportowana, zwinna i energiczna, to miałam problemy w sporcie, grając w piłkę, koszykówkę i inne dyscypliny.  

środa, 14 lipca 2021

Moja przemiana w rok

 Moja przemiana na terapii hormonalnej :)




  Mija rok, odkąd obcym ludziom w realu ogłosiłam, że jestem kobietą Transpłciową i że przejdę terapię hormonalną. 

W przyrodzie tak bywa, że ona robi psikusy i miesza geny, odbiera i daje różne rzeczy, co powoduje różne konflikty i problemy, w taki sposób można dostać ciało w jednej płci, a mózg w drugiej i jest to bardzo bolesne.     

Pożegnanie z moim synkiem

 Trudne słowa, pisałam je wyjąc - Pożegnanie z synkiem 

Smutne i cieżkie to chwilę, gdy syn zaginie, a serce rozpada się na kawałki. Gdzie siła kruszeje, dając miejsce dla bólu, płaczu i żalu.


Kobiece zabawki

 Kobiece zabawki

Jako dziecko, często się zastanawiałam, dlaczego kobiety lubią dostawać i kupować dodatki do kobiecych atrybutów, jak biżuterię, torebki, kosmetyki, ubrania, buty itd...  

Karolina Hirth

sobota, 10 lipca 2021

Koszmar, którego nie zapomnę

 

Koszmar, którego nie zapomnę i który zmienił moje życie.


  Wieku 8lat zaczęłam pojmować sytuacje i siebie, było to dość przerażające, zaczęło do mnie docierać, że mam, czego się bać, że coś zemną nie tak. To spowodowało, moje nowe przerażające sny. A było to tak…

Śniło się mi, że jestem z mamą w mieście, na przystanku autobusowym, robił się wieczór. Autobus podjeżdża, ona mnie popycha, przewracam się i patrzę na nią. Wsiada odwracając się i patrząc z nienawiścią (Pamiętam te spojrzenie, które mnie przerażało i słowa wypowiadane z ust mamy)
Mówiła… - nienawidzę ciebie, brzydzę się tobą, nie chce cię znać, nie jesteś moim dzieckiem… (ja przerażona patrzałam i mówiłam, mamo, dlaczego?)

Lata dzieciństwa wieku 4-7 lat

 Lata dzieciństwa wieku 4-7 lat

Dziwne, co się pamięta z dzieciństwa, pamiętam, jak miałam z 5 lat, moją młodszą siostrę, jej żółte wstążki, brązowe włosy, żółta sukienka i spinki motylki z koralikami. 

Karolina Hirth

Pamiętam jak płakała, to ją przytulali, jak ja płakałam, to mi mówili, chłopcy nie płaczą, tak nie wolno. Ją brano kolana i wszyscy się nią cieszyli, ja z boku i patrzałam ze złością, zazdrością. (byłam przez to wredna dla niej i rodziców, pamiętam tamtą gorycz i smutek)

Często słyszałam, tak robią chłopcy, tak dziewczynki, tego nie wolno, tak chłopcy nie robią, tacy nie są.

Przemoc w szkolę

  Do tego posta przymierzam się od dwóch miesięcy, ponieważ ciężko o tym pisać, ale w końcu się udało. Chce dziś opowiedzieć o tym, jak mnie...