piątek, 24 września 2021

Pozew do sądu

Karolina Hirth

 Jest, stało się to faktem, kolejny krok do marzeń :) W końcu udało mi się wysłać papiery do sądu, by mieć nowe dane osobowe. 

Długo o to walczyłam, z 20lat marzyłam o tej chwili i chociaż to jeszcze nie koniec pozytywnej rozprawy, to sam fakt uzbierania dokumentacji i wysłania jej, daje ogromną ulgę i nadzieje. To nic, że pewnie będę teraz głodować, bo wydałam na to resztki pieniędzy, ale jestem szczęśliwa, że w końcu wysłałam to. 
Miałam zrobić to wczoraj, czyli wtorek, albo w poniedziałek, ale rozłożył mnie jakiś wirus i nie byłam wstanie wstać z łóżka - taka osłabiona byłam, a potem cały wieczór płakałam z tej bezsilności.

wtorek, 14 września 2021

Czy warto dawać szansę ludziom, którzy wykazali się fałszywością?

 

 Trudne pytanie, szczególnie dla osób wrażliwych i z dobrym sercem, którzy chcą widzieć dobro w ludziach. Do tego będąc transpłciową kobietą, jest się podwójnie narażonym, bo rośnie wrażliwość, naiwność i pragnienie by mieć przyjaciół. 

Ja dopiero teraz się uczę i staram się wyciągać wnioski. Ta historia o której teraz myślę, zaczęła się, jak napisała do mnie pewna kobieta, bo spodobał się jej mój tekst. Zaczęłyśmy rozmawiać, zaprzyjaźniać się, rozmawiać czasami nawet do nocy  i potem zaczęła objawiać się toksycznymi ocenami różnych ludzi. A ja udawałam ślepą i to ignorowałam, potem zaczęła mnie oceniać i wymyślać różne dziwne teorie. Opowiadam o tym, bo jest to ważne i moim zdaniem, uczy wielu rzeczy. 

niedziela, 12 września 2021

Dzieciństwo, wspomnienia, znęcanie się, agresja, transfobia, misgenderowanie, uczucia

Karolina Hirth

 
Widząc zdjęcia z początków mojego życia, nie widzę chłopca, tylko dziewczynkę. Mam wtedy takie ogromne pragnienie przytulić te dziecko, powiedzieć, - kocham Ciebie, jesteś dla mnie cudowną księżniczką, piękną dziewczynką i masz piękne serduszko. Mówiąc to, tulić z czułością i dodając, możesz być sobą kwiatuszku. Takie uczucia budzą moje zdjęcia. Z tamtego dnia - z balu w kostiumach - pamiętam też, że moją uwagę kradły koleżanki, które były w sukienkach, zazdrościłam im i czułam zazdrość, ale musiałam się uśmiech, bo tak mnie nauczono.

środa, 8 września 2021

Żółta wstążka


 Nie wiele osób tak naprawdę potrafi zrozumieć przez co przeszłam i co mam w sercu. Kilka dni temu, przypadkowo zobaczyłam zdjęcie małej dziewczynki w długich włosach, wstążką na górze włosów i zaczęłam płakać, tak mocno, że nic nie widziałam, bo łzy zapełniły mi oczy i spływały dużymi kroplami.

Można pomyśleć, jak taka drobnostka może boleć? i to po 30 latach?

Jednak może i jak tylko pomyślę, o tym jak zazdrościłam, jak cierpiałam i płakałam po nocach, albo w samotności gdzieś na łące, gdzie towarzyszył mi tylko wiatr i zapach trawy. Potem udawany uśmiech, udawane uczucie i udawanie, że wszystko jest w porządku, czuć ból, który niszczy od środka, który wypala i kusi do śmierci.

Jakim cudem udało mi się to przetrwać i żyć? nie mam pojęcia i nie mam pojęcia dlaczego nie umarłam wieku 14 lat.

Cud, że to przetrwałam i jestem gdzie jestem.

piątek, 3 września 2021

Misgendering

 


Misgenderowanie
"Misgenderowanie (ang. misgendering) wedle Słownika Cambridge jest to stosowanie form gramatycznych odmiennych niż tożsamość płciowa danej osoby, które może obejmować zaimki oraz inne słowa odnoszące się do płci. Zazwyczaj nie wynika to z niewiedzy, ale jest przejawem złej woli rozmówcy. W takim wypadku może być kwalifikowane jako zachowanie agresywne lub przemocowe. W 2020 roku Obserwatorium Językowe Uniwersytetu Warszawskiego zarejestrowało hasła: „misgenderować” oraz „zmisgenderować” (czas przeszły), zdefiniowane w słowach: „zwracać się do danej osoby lub mówić o niej używając rodzaju gramatycznego nieodpowiedniego dla tożsamości płciowej tej osoby”.

A jak to wygląda w praktyce?

Przemoc w szkolę

  Do tego posta przymierzam się od dwóch miesięcy, ponieważ ciężko o tym pisać, ale w końcu się udało. Chce dziś opowiedzieć o tym, jak mnie...